Wspomnieniu lektury Sienkiewicza z a w s z e towarzyszy przyjemność. Jest to rodzaj hedoniczności związanej z retrospekcją samego siebie czytającego coś, co było odkrywcze, niesłychanie zajmujące, zaspokajające ciekawość. Okoliczności lekturowe wiążą się z doznaniami somatycznymi: (auto)terapią lekturową, przyjemnym ciepłem, miłymi zapachami natury lub domowego jedzenia. Miejsca czytania są przestrzeniami oswojonymi, to dom, w którym jest bezpiecznie lub ogród czy łąka. Pozycja ciała jest wygodna, zapachy, dźwięki, smaki, jeśli się je pamięta, są również przyjazne. Nie ulega wątpliwości, że pierwsze odczytania dzieła Sienkiewicza mają wpływ na późniejsze myślenie o nim, zawodowe i badawcze. Piszący wypowiadają tę myśl expressis verbis, zdając sobie sprawę, iż mimowiednie rekonstruują się w pamięci owe cyrkumstancje, które towarzyszyły dawnej lekturze. A ponieważ były one przyjemne, skojarzone z komfortem zmysłowym, odnawiają się przy każdym kolejnym spotkaniu z Sienkiewiczem. Dlatego być może pisanie o nim jest takie relaksacyjne.